W czasie kazania na górze Jezus na przykładzie drzewa rodzącego dobre lub złe owoce, nauczał również o prawdziwym uczniostwie. Zbawiciel uczył, że tylko ten kto pełni wolę Ojca w niebie wejdzie do Królestwa Niebios. Jezus przestrzega tych, którzy czynią nieprawość i uczy, że posłuszeństwo Bogu i Jego woli jest najważniejsze. Jezus przestrzega również przed fałszywymi prorokami ale mówi, że poznamy ich po owocach, bo nie może dobre drzewo rodzić złych owoców ani złe drzewo rodzić dobrych owoców. Przez uzupełnienie brakujących słów w tekście biblijnym dzieci mogą utrwalić oraz sprawdzić swoją znajomość tej historii. Zadanie przygotowane jest dla dzieci w wieku 6-12 lat. Historia zapisana jest w Biblii, w Ewangelii Mateusza 7.
Podczas cięcia drzewa piłą gazową należy bezwzględnie zaplanować dwie drogi ewakuacyjne, jedną w kierunku, w którym drzewo spada, a drugą w kierunku przeciwnym. Kiedy drzewo zaczyna spadać, tworzy ono część pnia i kończyn, które lądują obok i za pniem. Te fragmenty drzewa będą spadać z ogromną prędkością, dlatego
Tablica Nr 27 OWOCACH POZNACIE ICH Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Czemu to wzywacie Mnie: „Panie, Panie!”, a nie czynicie tego, co mówię? (Łk 6,43-46). Pan Jezus w swoim nauczaniu bardzo często posługuję się obrazami związanymi z rodzeniem owoców i dawaniem plonów. Wszystkie nasze życiowe decyzje i działania wyrastają z wolności, którą każdy z nas indywidualnie został obdarzony przez Boga. Każda podjęta przez nas decyzja prowadzi do działania, czynu, które z kolei przynoszą owoce duchowe. Również w Ewangelii św. Mateusza Jezus przytacza obraz owocności naszych czynów: „Nie może dobre drzewo wydać złych owoców, ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień rzucone. A więc: poznacie ich po owocach”(Mt 7, 17-20). Serce ludzkie podobne jest do przepaści, skrywa ono na dnie wiele tajemnic i niedopowiedzeń, których sam człowiek nie jest w stanie dobrze rozpoznać i rozczytać, dlatego właśnie owoce naszych działań są prawdziwymi kryteriami rozpoznania. Prawdę o drugim człowieku poznajemy właśnie poprzez zewnętrzne przejawy jego wnętrza, a także po słowie, które wychodzi z ust jego („bo z obfitości serca mówią jego usta”). Latorośl, która tkwi w winnym krzewie Chrystusa przynosi owoc obfity, odcięta- usycha i więdnie. Już Apostoł Paweł wymienia owoce, które rodzą się w skutek prawdziwego obcowania z Duchem Świętym: „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie…” (Ga 5,22-23).Prawdę o naszym sercu odsłaniają owoce naszego działania. Na nie wskazuje bardzo wyraźnie Pan Jezus w swoim nauczaniu. Ciałem określamy nasze ukierunkowanie relacji między ludźmi na świat. W zależności od tego, gdzie umieszczony jest punkt ciężkości naszego spojrzenia, tak będzie wyglądało nasze nastawienie i nasze zaangażowanie. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje (Mt 6,21). Z serca natomiast pochodzą wszystkie nasze czyny dobre lub złe. Celem naszego ludzkiego wysiłku jest czyste serce: Celem zaś nakazu jest miłość, płynąca z czystego serca, dobrego sumienia i wiary nieobłudnej (1 Tm 1,5). Z kolei jeżeli nie oczyszczamy naszego serca, ukazuje się jego ogromna przewrotność sterowana panującymi na świecie żądzami: „pożądliwością ciała, pożądliwością oczu i pychą tego życia” (zob. 1 J 2,16): Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa (Mt 15,19). Prawdę o naszym sercu odsłaniają owoce naszego działania. Na nie wskazuje bardzo wyraźnie Pan Jezus w swoim nauczaniu. W tym celu bardzo często posługuje się obrazami związanymi z rodzeniem owoców i dawaniem plonów. Mają one na celu wpierw pomóc nam poznać siebie samych. Życie poznaje się po tym, co ono daje, i dlatego najlepiej widać jego wartość po owocach. Podstawowym tego obrazem jest zatem drzewo, które wydaje właściwe sobie owoce. Odnajdujemy ten obraz w całej Biblii, poczynając od raju. Szereg razy Stary Testament mówi o owocowaniu. Najciekawsze jednak dla nas są teksty, w których Pan Jezus stosuje ten obraz w Ewangelii. Pojawia się on np. w ostrzeżeniu przed fałszywymi prorokami: 15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach (Mt 7,15–20; zob. też Łk 6,43–45). Widać w tym tekście, że owoce są właściwym kryterium poznania prawdy o człowieku. Ten wątek „poznania po owocach” powtarza się także w innych fragmentach Ewangelii. Wskazuje on na to, że prawda o człowieku jest ukryta w jego sercu, którego nikt nie może przeniknąć poza samym Bogiem. Nawet sam człowiek nie zna swojego serca, dlatego i dla niego samego prawda o nim jest poznawalna po owocach. Z tego też powodu nikt nie jest dobrym doradcą dla siebie samego. Słowo od Boga skierowane do nas zazwyczaj przychodzi przez kogoś innego, sami nie jesteśmy w stanie go sobie powiedzieć. W życiu duchowym trzeba mieć bardzo daleko idący sceptycyzm w odniesieniu do własnych pragnień. Doroteusz z Gazy mówi wręcz: Nie widziałem innej przyczyny upadku niż ta właśnie. Widzisz kogoś upadającego? Wiedz, że ten człowiek ufał sobie. Nic gorszego i nic zgubniejszego, niż sobie zaufać. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że sami jesteśmy mistrzami samookłamywania się. Stąd nie możemy sobie w pełni ufać i potrzebujemy kogoś, kto nam powie prawdę o nas samych. Mówiąc o grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, Pan Jezus nawiązuje do obrazu drzewa i prawdy serca: 31 Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. 32 Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym. 33 Albo uznajcie, że drzewo jest dobre, wtedy i jego owoc jest dobry, albo uznajcie, że drzewo jest złe, wtedy i owoc jego jest zły; bo z owocu poznaje się drzewo. 34 Plemię żmijowe! Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież z obfitości serca usta mówią. 35 Dobry człowiek z dobrego skarbca wydobywa dobre rzeczy, zły człowiek ze złego skarbca wydobywa złe rzeczy (Mt 12,31–35). Te słowa Pana Jezusa następują po scenie uzdrowienia opętanego. Kiedy ludzie zaczęli się zastanawiać w związku z tym, czy nie jest On Mesjaszem, bo przecież jest synem Dawida, faryzeusze powiedzieli: On tylko przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy (Mt 12,24). Na co Jezus wpierw tłumaczy, że takie twierdzenie jest pozbawione sensu, bo Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? (Mt 12,26). W tym kontekście grzech przeciwko Duchowi Świętemu wydaje się polegać na zaprzeczeniu w swoim sercu oczywistej prawdzie, którą możemy i powinniśmy w sobie rozpoznać. Jeżeli jej nie uznajemy, to tylko dlatego że ją w sercu przekręcamy i dopóki trwamy w tym grzechu, Bóg nie może nas przyjąć do swojego królestwa prawdy. Staje się to możliwe dopiero wówczas, gdy prawdę uznajemy i prosimy o przebaczenie naszej winy. Wówczas jednak już nie trwamy w grzechu przeciw Duchowi Świętemu, który jest Duchem Prawdy. *** Włodzimierz Zatorski OSB, Po owocach poznacie, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
Po owocach ich poznacie. źródło: NKJP: Jerzy Witaszczyk: Raport otwarcia, Dziennik Łódzki 2005-11-22. Dziennikarze przypomnieli sobie o ochronie praw dziecka dzięki wystąpieniu posła Marka Jurka. Uważam, że przejdzie on do historii jako ten, który zwrócił uwagę na okrucieństwo i bezmyślność dorosłych. A że miał inne intencje?
Skip to content Dlaczego Bóg stworzył drzewo poznania dobra i zła? | Przez Biblię – Księga Rodzaju 3 „Przez Biblię” to seria artykułów na naszym blogu, w której brat Kamil dzieli się swoimi przemyśleniami na temat Słowa Bożego. Tutaj można zobaczyć wszystkie teksty z tej serii: Przez Biblię. Zachęcamy do przeczytania oraz w szczególności do czytania Pisma Świętego! Księga Rodzaju rozdział 3 “A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta polne, które PAN Bóg uczynił. Powiedział on do kobiety: Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew tego ogrodu? I kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew tego ogrodu; Ale o owocu drzewa, które jest pośrodku ogrodu, Bóg powiedział: Nie będziecie z niego jeść ani go dotykać, abyście nie umarli. I wąż powiedział do kobiety: Na pewno nie umrzecie; Ale Bóg wie, że tego dnia, gdy z niego zjecie, otworzą się wasze oczy i będziecie jak bogowie znający dobro i zło. A gdy kobieta spostrzegła, że owoc drzewa był dobry do jedzenia i miły dla oka, a drzewo godne pożądania dla zdobycia wiedzy, wzięła z niego owoc i zjadła; dała też swemu mężowi, który był z nią; i on zjadł. I otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy. Spletli więc liście figowe i zrobili sobie przepaski.” (Rdz 3:1-7) Jak widzimy z całego stworzenia to nie ludzie upadli pierwsi. Pierwszy upadł szatan i on maczał palce w naszym upadku. Nie da się ukryć, że od początku zadaniem przeciwnika jest podważenie Słowa Bożego. Tego samego zabiegu szatan używa przy kuszeniu Jezusa. Ludzie w ogrodzie Eden żyli w sposób jakiego nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Nieskażone stworzenie musiało zapierać dech w piersiach. Życie w społeczności z Panem i spokój. Dookoła żadnych wieści o wojnach czy plagach, żadnych szpitali i pandemii. Idealny świat, którego my jako ludzie żyjący po upadku nie znamy. I aż trudno nie zadać pytania “dlaczego?”. Po co zaryzykowali, skoro znali Boże postanowienie, które mówiło, że jak zjedzą owoc to umrą. Szczerze nie znam odpowiedzi na to pytanie. Może dlatego, że podobnie jak wszyscy, którzy kierują się w swoim życiu dobrocią i miłością, nie są traktowani poważnie. Może sam Bóg był tak odebrany przez pierwszych ludzi. Za to szatan z dużą wiedzą był jak sprzedawca, który zdaje się być elokwentny i mądry. Tego nie wiem, ale widzę w tym fragmencie, że ludzie do dziś się nie zmienili. Kobieta wiedziona swoimi zmysłami nie potrafi powstrzymać się od ciągłego doświadczania ich (,,A gdy kobieta spostrzegła, że owoc drzewa był dobry do jedzenia i miły dla oka, a drzewo godne pożądania dla zdobycia wiedzy, wzięła z niego owoc i zjadła”) i mąż, który możliwe, że z lenistwa i dla świętego spokoju nie reaguje (,,dała też swemu mężowi, który był z nią; i on zjadł”). Widzimy także, że to co mówi Bóg zawsze się sprawdza, a to co mówi szatan to kłamstwa. Ludzie nie stali się żadnymi bogami, za to stracili zaufanie Boga i zaufanie do siebie nawzajem. Wiemy więc po co każdy Chrześcijanin powinien znać Słowo Boże i podchodzić do niego poważnie – gdyż przeciwnik zna je doskonale i może go użyć przeciwko nam wyrywając różne zdania z kontekstu, abyśmy czynili coś, co jest buntem wobec Boga. Dlatego w świecie, w którym mamy mnóstwo nauczycieli, polecam każdemu nowonarodzonemu to co Apostoł Piotr “Jak nowo narodzone niemowlęta pragnijcie czystego mleka słowa Bożego, abyście dzięki niemu rośli; Jeśli tylko zakosztowaliście, że Pan jest dobry.” „Wtedy usłyszeli głos PANA Boga chodzącego po ogrodzie w powiewie dziennym. I Adam, i jego żona ukryli się przed obliczem PANA Boga wśród drzew ogrodu. I PAN Bóg zawołał na Adama, i zapytał go: Gdzie jesteś? On odpowiedział: Usłyszałem twój głos w ogrodzie i zląkłem się, gdyż jestem nagi, i ukryłem się. Bóg zapytał: Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czy zjadłeś z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? Adam odpowiedział: Kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, ona dała mi z tego drzewa i zjadłem. PAN Bóg zapytał kobietę: Co zrobiłaś? I odpowiedziała kobieta: Wąż mnie zwiódł i zjadłam.” (Rdz 3:8-13) Tak jak pierwszą reakcją Adama i Ewy po upadku była ucieczka od Boga, taka też była moja reakcja na Słowo Boże. Z jednej strony widziałem w nim prawdę i pociągało mnie do siebie. Z drugiej nie chciałem przyznać prawdy na temat swojej grzesznej natury. A jak już nie miałem wyjścia, to tak jak Adam i Ewa zaczynałem się usprawiedliwiać gdy zgrzeszyłem – że to nie moja wina, że wszyscy tak robią, że to przez niego itd. To niesamowite jak idealnie Biblia nas opisuje. Tylko przez łaskę Bożą możemy tą prawdę o sobie przyjąć, pokutować i otrzymać życie wieczne w Chrystusie. Dopóki tego nie zrobimy, gniew Boży ciąży na nas. Ciężar naszych grzechów z roku na rok jest coraz większy, co też powoduje, że coraz trudniej nam do tego grzechu się przyznać, a nasze serca stają się coraz twardsze. Dlatego zachęcam jak mówi Słowo Boże „Dzisiaj, jeśli usłyszycie jego głos, nie zatwardzajcie waszych serc. Gdyby bowiem Jozue zapewnił im odpoczynek, Bóg nie mówiłby potem o innym dniu.” (Hbr 4:7-8). Nie czekaj na jutro, które może nie nadejść. Dziś odpowiedz na ten wielki czyn, którego dokonał sam Bóg Jezus Chrystus. Schodząc na ziemię i pozbawiając się swojej chwały przyszedł i umarł za twoje i moje grzechy. Nie ma więc na co czekać – pokutuj, przyjmij Chrystusa, porzuć swoje stare grzeszne życie i już nie żyj dla siebie tylko dla Pana. Jak widzisz w powyższym fragmencie, nie ma żadnego znaczenia jak dobre usprawiedliwienie będziesz miał na swoje grzechy. Człowiek bez oczyszczenia z grzechów nie może żyć z Bogiem. Adam i Ewa właśnie tego próbowali, a Bóg musiał być sprawiedliwy i wygonił ich z raju. Tylko Jezus swoją ofiarą “Wymazał obciążający nas wykaz zawarty w przepisach, który był przeciwko nam, i usunął go z drogi, przybiwszy do krzyża;” (Kol 2:14) i tylko dzięki niej możemy być czyści przed Panem i być znów zdolni do przebywania przed Jego Świętym obliczem w niebie. Żadna własna sprawiedliwość przed Bogiem nie ma prawa bytu. Kto stara się usprawiedliwić uważając, że nie jest taki zły i Bóg na pewno go nie potępi, wystawia na pośmiewisko Syna Bożego i Jego ofiarę na krzyżu. „Wtedy PAN Bóg powiedział do węża: Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wśród wszelkich zwierząt polnych. Na brzuchu będziesz się czołgać i proch będziesz jeść po wszystkie dni swego życia. I wprowadzę nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę. A do kobiety powiedział: Wielce pomnożę twoje cierpienia i twoje poczęcia, w bólu będziesz rodzić dzieci. Twoje pragnienie będzie ku twemu mężowi, a on będzie nad tobą panować. Do Adama zaś powiedział: Ponieważ usłuchałeś głosu swojej żony i zjadłeś z drzewa, o którym ci przykazałem, mówiąc: Nie będziesz z niego jadł – przeklęta będzie ziemia z twego powodu, w trudzie będziesz z niej spożywać po wszystkie dni twego życia. Ona będzie ci rodzić ciernie i oset i będziesz spożywał rośliny polne. W pocie czoła będziesz spożywał chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo jesteś prochem i w proch się obrócisz. I Adam nadał swojej żonie imię Ewa, bo ona była matką wszystkich żyjących. I PAN Bóg sporządził dla Adama i jego żony odzienie ze skór i przyodział ich. Wtedy PAN Bóg powiedział: Oto człowiek stał się jak jeden z nas, znający dobro i zło. Wygnajmy go więc, aby nie wyciągnął swej ręki i nie wziął z drzewa życia, by jeść i żyć na wieki. PAN Bóg wydalił go więc z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. Tak wygnał człowieka i postawił na wschód od ogrodu Eden cherubinów i płomienisty miecz obracający się we wszystkie strony, aby strzegły drogi do drzewa życia.” (Rdz 3:14-24) Wiele osób zastanawia się jak to jest, że niektórzy ludzie w ogóle nie chcą słyszeć o Bogu czy o Ewangelii; że mają to wszystko za nic. Myślę że odpowiedź na to pytanie poniekąd możemy odnaleźć w pierwszej części powyższego fragmentu. (I wprowadzę nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem. Ono zrani ci głowę, a ty zranisz mu piętę.) Również w nauczaniu naszego Pana Jezusa Chrystusa można odnaleźć tę myśl w przypowieści o kąkolu i pszenicy. W tym fragmencie zawiera się również zapowiedź odkupienia (tzw. Protoewangelia). Sam Bóg obiecuje, że głowa przeciwnika zostanie zmiażdżona przez mającego nadejść tajemniczego potomka. Chrześcijanie dziś uważają, że kobieta, o której mowa w tym fragmencie to oblubienica Baranka, z której wywodzi się nasz Pan Jezus Chrystus. To właśnie przez Niego stajemy się częścią wspólnoty dzieci Bożych. Oczywiście ta wiedza nie powinna nic zmieniać w postępowaniu wierzących w stosunku do pozostałych ludzi, ponieważ my nie mamy pojęcia kto jest kim, dopóki się to nie objawi w dniu sądu ostatecznego. I bez względu na wszystko mamy być posłuszni nakazowi naszego Pana, aby kochać wszystkich, nawet nieprzyjaciół. Nie wiem czy wy również, ale ja często słyszałem rozmowy młodych mam na swoim osiedlu mówiących o tym, że poród był ciężki oraz że kosztowało je to wiele bólu. Ciągłe pytania dlaczego na świecie jest tyle zła, zdziwienie gdy ktoś popełni jakąś straszną zbrodnię. Jedno łączy tych ludzi – nie mają pojęcia, dlaczego tak jest i że wszystko to spowodował grzech. Ludzie chcieliby żyć w doskonałym zdrowiu, w doskonałym świecie, ale nikt nie chce być doskonały moralnie. Człowiek przez Słowo Boże może poznać rzeczywistość, która go otacza i zrozumieć, że świat jest przyczynowo-skutkowy. Dziś szatan stara się minimalizować skutki grzechu i ukrywać wszystkie konsekwencje za parawanem grubych ścian szpitali i klinik aborcyjnych. Dzieci z chorobami na zachodzie praktycznie się nie rodzą, a prawie wszystkie zboczenia uważa się już dzisiaj za normalne. Sztuczny świat, w którym żyjemy dzisiaj zasłania przed nami rzeczywistość grzechu i jej skutki, dzięki czemu ludzie mogą żyć w odrealnieniu. Ludzie chcą pokonać wszystkie konsekwencje grzechu, a jednocześnie wymazują słowo “grzech” ze słownika, ponieważ stało się reliktem przeszłości i obraża wykształconego człowieka zachodu. Biblia pokazuje nam jedną prawdę o człowieku. Mówi, że jesteśmy upadli, a nasze skłonności oraz pragnienia naszego serca są złe. Natomiast diagnoza świata brzmi: „to nie ludzie są źli tylko przejmują zło ze świata; jak tylko stworzymy odpowiedni system, to wszystko samo się ułoży”. Jak wiemy, po złej diagnozie stan pacjenta w szybkim czasie musi się pogorszyć, co każdy może zaobserwować gołym okiem. W tym fragmencie nie da się również nie zauważyć, że Bóg mówi o sobie w liczbie mnogiej, co pozwala nam zobaczyć, że doktryna o trójcy nie opiera się tylko na Nowym Testamencie, ale również pewne jej dowody możemy zobaczyć w Starym Przymierzu. Dodam, że takich wersetów w Starym Testamencie jest więcej. Ten fragment oczywiście nastręcza pytanie: “czy Bóg nie wiedział, że to się stanie, a skoro tak, to czemu nas przed tym nie uchronił?”. Wyobraźmy sobie na chwilę, że Bóg stworzył swoje stworzenie w taki sposób, że nie może Mu się sprzeciwić i zawsze musi być Mu posłuszne. Zastanów się, czy chciałbyś żyć w świecie robotów, bez żadnej możliwości wyboru. W świecie, w którym wszystko jest takie samo, wszyscy tak samo się zachowują. Co więcej – w takim świecie nie istniałaby miłość, bo przecież miłość jest wolnym darem. Jak robot powiedziałby do ciebie, że cię kocha to od razu pomyślałbyś, że taki ma program i te słowa nie mają większego znaczenia. Oczywiście jakbyś był robotem, to nie wiedziałbyś nawet co to szczerość, dobro czy sprawiedliwość, bo nikt nie byłby nieszczery, zły, czy niesprawiedliwy. Nie miałbyś porównania, a nawet możliwości zadziałania w inny sposób. Mnie na samą myśl przechodzi dreszcz. Mam nadzieje, że i tobie taki świat się nie za bardzo podoba. Druga możliwość jest taka, że Bóg interweniuje zawsze, gdy ma się stać coś złego. Chcesz skłamać? Bóg od razu wkracza do akcji. Chcesz obejrzeć film pornograficzny lub spać z dziewczyną przed ślubem? Tak samo. Co więcej, nawet gdy chcesz pomyśleć o kimś coś niestosownego, Bóg ci zabrania. To tak jakby twój ziemski tata chodził wszędzie za tobą – na imprezę, na spotkanie z dziewczyną. Tutaj jest w dodatku dużo gorzej, bo ten Ojciec jest wszędzie i wszystko widzi. Myślę, że już wiesz, dlaczego Bóg umieścił w ogrodzie drzewo poznania dobra i zła, a także nie jest to już dla ciebie takie śmieszne i bezsensowne. To po prostu drzewo naszej wolności i możliwości podejmowania decyzji, ale również (jak wiesz) konsekwencji z tym związanych. Bóg pozwala swojemu stworzeniu doświadczać wszystkiego tak, abyśmy byli świadomymi tego, jak grzech jest zły i do czego prowadzi. I myślę, że zgodzisz się ze mną, że ten świat, w którym żyjemy jest najlepszą możliwą opcją. Możesz się jeszcze zastanawiać, dlaczego Bóg nie dał nam zjeść z drzewa życia. Ale myślę, że po wcześniejszej analizie ludzkiej natury nie mamy wątpliwości, że życie przez wieczność w tym stanie raczej nie wiązałoby się z czymś przyjemnym. Tym bardziej, że grzech nie miał wpływu jedynie na nas, ale również na całe stworzenie. Właśnie dlatego Bóg musi odnowić całą ziemię i do życia na niej powołuje ludzi, którym daje łaskę zobaczyć swój stan, odwrócić się od swoich grzechów i przyjść do Niego. Zauważmy, że Adam i Ewa nie mieli możliwości doświadczenia w swoim życiu konsekwencji grzechu i myślę, że to był jeden z powodów, dla którego w ogóle zrobili to, co zrobili. Dlatego Bóg w swoim miłosierdziu nie dał nam zjeść z drzewa życia, które przygotował na odpowiedni czas. Jak mówi księga Objawienia “Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów: Temu, kto zwycięży, dam jeść z drzewa życia, które jest pośrodku raju Boga.” (Obj 2:7) oraz “Błogosławieni, którzy wypełniają jego przykazania, aby mieli prawo do drzewa życia i aby weszli przez bramy do miasta.” (Obj 22:14). Related Posts Brzoskwinia Saturn - to ciekawa odmiana brzoskwini na działkę o płaskich owocach i średniej sile wzrostu. W połowie sierpnia rodzi średniej wielkości spłaszczone owoce o masie do 80 g, z kremową skórką, pokrytą czerwonym rumieńcem. Owoce są bardzo smaczne, a miąższ odchodzi całkowicie od pestki. Brzoskwinia płaskoowocowa 'Saturn'.Rozdział 22 Jak rozpoznać prawdziwą religię? 1. Kto wyznawał prawdziwą religię w pierwszym wieku naszej ery? NIE MA najmniejszej wątpliwości, kto w pierwszym wieku naszej ery wyznawał prawdziwą religię. Byli to naśladowcy Jezusa Chrystusa. Wszyscy oni należeli do jednej organizacji chrześcijańskiej. A jak jest dzisiaj? Jak rozpoznać ludzi wyznających prawdziwą religię? 2. Jak można rozpoznać wyznawców religii prawdziwej? 2 Wyjaśniając to Jezus powiedział: „Po ich owocach poznacie ich (...) Każde dobre drzewo wydaje owoc szlachetny, lecz każde drzewo spróchniałe wydaje owoc zły; (...) Faktycznie więc po ich owocach rozpoznacie tych ludzi” (Mateusza 7:16-20). Jakich szlachetnych owoców spodziewałbyś się po prawdziwych czcicielach Boga? Co oni teraz powinni mówić i czynić? UŚWIĘCANIE IMIENIA BOŻEGO 3, 4. (a) Jaką prośbę Jezus umieścił na początku swojej wzorcowej modlitwy? (b) Jak on uświęcał imię Boże? 3 Prawdziwi czciciele Boga powinni postępować zgodnie z wzorcową modlitwą, której Jezus nauczył swoich naśladowców. Rozpoczął ją słowami: „Nasz Ojcze w niebiosach, niech imię Twoje będzie uświęcone”. W innym przekładzie Biblii oddano te słowa następująco: „Niech się święci imię Twoje” (Mateusza 6:9, Biblia Tysiąclecia). Co to znaczy uświęcać albo święcić imię Boże? A jak to robił Jezus? 4 Jezus wyjaśnił, jak je uświęca, gdy w modlitwie do Ojca powiedział: „Objawiłem imię Twoje ludziom, których mi dałeś ze świata” (Jana 17:6). Jezus rzeczywiście mówił, że Bóg ma na imię Jehowa. Nie unikał posługiwania się tym imieniem. Wiedział, że w myśl zamierzenia jego Ojca imię to ma być wywyższane na całej ziemi. Dawał więc dobry przykład w ogłaszaniu tego imienia i uznawaniu go za święte (Jana 12:28; Izajasza 12:4, 5). 5. (a) Jaki związek z imieniem Bożym ma zbór chrześcijański? (b) Co musimy robić, żeby dostąpić zbawienia? 5 Z Biblii wynika, że już samo istnienie prawdziwego zboru chrześcijańskiego ma związek z imieniem Bożym. Apostoł Piotr oświadczył, że Bóg „zwrócił uwagę na narody, aby z nich wziąć lud dla swego imienia” (Dzieje Apostolskie 15:14). Prawdziwy lud Boży musi więc uznawać Jego imię za święte i oznajmiać je po całej ziemi. Bez poznania tego imienia nie można być zbawionym, ponieważ Biblia mówi: „Bo ‛każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony’” (Rzymian 10:13, 14). 6. (a) Czy Kościoły zazwyczaj uświęcają imię Boże? (b) Czy są tacy ludzie, którzy dają świadectwo o imieniu Bożym? 6 A kto dzisiaj uznaje imię Boże za święte i oznajmia je po całej ziemi? Kościoły na ogół unikają posługiwania się imieniem Jehowa. Niektóre nawet ośmielają się usuwać je ze swoich przekładów Biblii. A jak myślisz, do którego wyznania zaliczyliby cię sąsiedzi, gdybyś w rozmowie z nimi wspominał często o Jehowie, wymieniając Jego imię? Jest tylko jeden lud, którego członkowie pod tym względem naprawdę idą za przykładem Jezusa. Głównym celem ich życia jest służenie Bogu i dawanie świadectwa o Jego imieniu, tak jak to robił Jezus. Dlatego przyjęli biblijną nazwę „Świadkowie Jehowy” (Izajasza 43:10-12). OGŁASZANIE KRÓLESTWA BOŻEGO 7. Jak Jezus wskazał na znaczenie Królestwa Bożego? 7 W swojej wzorcowej modlitwie Jezus położył nacisk na znaczenie Królestwa Bożego. Kazał się modlić: „Niech nadejdzie Królestwo Twoje” (Mateusza 6:10). Bardzo często podkreślał, że tylko Królestwo może rozwiązać problemy ludzkości. Zarówno on sam, jak i jego apostołowie głosili o tym Królestwie „od wsi do wsi” i „od domu do domu” (Łukasza 8:1; Dzieje Apostolskie 5:42; 20:20). Przedmiotem ich głoszenia i nauczania było Królestwo Boże. 8. Co Jezus powiedział o orędziu, które w tych „dniach ostatnich” mieli ogłaszać jego prawdziwi naśladowcy? 8 A jak jest dzisiaj? Co jest naczelną nauką oddanej Bogu, prawdziwej organizacji chrześcijańskiej? W proroctwie o dzisiejszych „dniach ostatnich” Jezus powiedział: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, a wtedy nadejdzie koniec” (Mateusza 24:14). Królestwo musi więc być najważniejszym tematem orędzia głoszonego dziś przez lud Boży. 9. Jacy ludzie głoszą dziś orędzie o Królestwie? 9 Pomyśl: Gdyby ktoś zapukał do twoich drzwi i zaczął mówić o Królestwie Bożym jako niezawodnej nadziei dla ludzkości, to do jakiej organizacji byś go zaliczył? Czy poza Świadkami Jehowy wyznawcy innej religii mówili ci o Królestwie Bożym? Jakże niewielu z nich w ogóle wie, czym jest to Królestwo! Nie wspominają ani słowem o rządzie Bożym. Mimo to wieść o jego istnieniu wstrząsa w posadach całym światem. Prorok Daniel przepowiedział, że to Królestwo ‛zmiażdży wszystkie inne rządy i położy im kres, i samo będzie panować nad ziemią’ (Daniela 2:44). SZACUNEK DLA SŁOWA BOŻEGO 10. Jak Jezus okazywał szacunek dla Słowa Bożego? 10 Ludzi wyznających prawdziwą religię można też rozpoznać po ich stosunku do Biblii. Jezus zawsze miał szacunek dla Słowa Bożego. Często powoływał się na nie jako na najwyższy autorytet (Mateusza 4:4, 7, 10; 19:4-6). Poza tym okazywał szacunek dla Biblii tym, że żył zgodnie z jej naukami. Nigdy nie podważał zaufania do tej Księgi; przeciwnie, potępiał ludzi uczących czegoś, co było z nią sprzeczne, i usiłujących pomniejszać jej znaczenie forsowaniem własnych poglądów (Marka 7:9-13). 11. Jaką postawę wobec Słowa Bożego często zajmują Kościoły? 11 Czy kościoły chrześcijaństwa idą pod tym względem za przykładem Jezusa? Czy okazują głęboki szacunek dla Biblii? Wielu dzisiejszych duchownych nie wierzy na przykład w biblijne doniesienie o grzechu Adama, o potopie za czasów Noego czy też o Jonaszu i wielkiej rybie. Niektórzy twierdzą, że człowiek nie został stworzony bezpośrednio przez Boga, tylko powstał w wyniku ewolucji. Czy w ten sposób zachęcają do okazywania szacunku dla Słowa Bożego? Poza tym niektórzy przywódcy kościelni twierdzą, że pozamałżeńskie stosunki płciowe to nic zdrożnego oraz że nawet homoseksualizm czy poligamię można uznać za coś właściwego. Czy twoim zdaniem tacy duchowni zachęcają ludzi do kierowania się Biblią? W żadnym wypadku nie idą za przykładem Syna Bożego i jego apostołów (Mateusza 15:18, 19; Rzymian 1:24-27). 12. (a) Dlaczego wielbienie praktykowane przez wielu ludzi, którzy nawet mają Biblię, nie cieszy się uznaniem Boga? (b) Jaki wniosek się nasuwa, jeżeli rozmyślni grzesznicy w dalszym ciągu cieszą się dobrą opinią w Kościele? 12 Niektórzy wyznawcy pewnych Kościołów mają Biblię i nawet ją studiują, ale ich sposób życia świadczy o tym, że się do niej nie stosują. Biblia mówi o takich ludziach: „Oznajmiają publicznie, że znają Boga, ale swoimi uczynkami się Go zapierają” (Tytusa 1:16; 2 Tymoteusza 3:5). O czym to świadczy, jeśli wyznawcy takiej czy innej religii uprawiają gry hazardowe, upijają się czy też pozwalają sobie na inne złe uczynki, a jednocześnie cieszą się dobrą opinią w swoim Kościele? Stanowi to dowód, że ich organizacja religijna nie cieszy się uznaniem Boga (1 Koryntian 5:11-13). 13. Jaką poważną decyzję musi powziąć człowiek, który się przekonał, że nie wszystkie nauki jego Kościoła są zgodne z Biblią? 13 Jeżeli przemyślałeś treść poprzednich rozdziałów tej książki i zastanowiłeś się nad podanymi w nich wersetami biblijnymi, to już znasz podstawowe nauki Słowa Bożego. A co będzie, jeśli nauki organizacji religijnej, z którą dotąd jesteś związany, nie są zgodne z naukami Słowa Bożego? Staniesz wobec poważnego problemu. Będziesz musiał powziąć decyzję, czy uznać prawdziwość Biblii, czy też ją odrzucić, dając pierwszeństwo naukom, których Biblia nie popiera. Oczywiście decyzja należy do ciebie. Powinieneś jednak starannie ją rozważyć, ponieważ wpłynie ona na twoje stosunki z Bogiem oraz na widoki dostąpienia życia wiecznego w raju na ziemi. TRZYMANIE SIĘ Z DALA OD ŚWIATA 14. (a) Po czym jeszcze można rozpoznać religię prawdziwą? (b) Dlaczego spełnianie tego wymagania przez prawdziwych czcicieli Boga jest takie ważne? 14 Wyznawców religii prawdziwej można jeszcze rozpoznać po tym, że — jak powiedział Jezus — „nie są cząstką świata” (Jana 17:14). To znaczy, że prawdziwi wyznawcy trzymają się z dala od tego zdemoralizowanego świata i jego spraw. Jezus Chrystus nie chciał zostać władcą politycznym (Jana 6:15). Nietrudno zrozumieć, dlaczego trzymanie się z dala od świata ma tak istotne znaczenie, jeśli się pamięta, że według Biblii władcą tego świata jest Szatan Diabeł (Jana 12:31; 2 Koryntian 4:4). O powadze tej sprawy świadczy ponadto następująca wypowiedź biblijna: „Ktokolwiek więc chce być przyjacielem świata, czyni siebie wrogiem Boga” (Jakuba 4:4). 15. (a) Czy znane ci Kościoły rzeczywiście „nie są cząstką świata”? (b) Czy znasz religię czyniącą zadość temu wymaganiu? 15 Czy fakty przemawiają za tym, że w twoich stronach Kościoły biorą to sobie do serca? Czy zarówno duchowni, jak i wierni rzeczywiście „nie są cząstką świata”, czy raczej są uwikłani w nacjonalizm, politykę i walki klasowe tego świata? Łatwo odpowiedzieć na te pytania, ponieważ działalność Kościołów jest dobrze znana. Z drugiej strony łatwo też sprawdzić działalność Świadków Jehowy. Przekonasz się wtedy, że oni rzeczywiście idą za przykładem Chrystusa i jego pierwszych naśladowców, trzymają się bowiem z dala od świata, jego polityki, samolubstwa, niemoralności i aktów przemocy (1 Jana 2:15-17). WZAJEMNE OKAZYWANIE SOBIE MIŁOŚCI 16. Jaka ważna cecha pozwala rozpoznać prawdziwych uczniów Chrystusa? 16 Najważniejszą cechą, po której można rozpoznać prawdziwych uczniów Chrystusa, jest miłość wzajemna. Jezus powiedział: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie między wami miłość” (Jana 13:35). Czy w znanych ci wyznaniach dostrzegasz tę miłość? Co na przykład robią ich członkowie, gdy kraje, w których mieszkają, prowadzą ze sobą wojnę? 17. Jak organizacje religijne i ich członkowie czynią zadość wymaganiu wzajemnego okazywania sobie miłości? 17 Wiadomo, co się wtedy dzieje. Na rozkaz świeckich ludzi członkowie różnych wyznań idą na front i zabijają swoich współwyznawców z innych krajów. Tak więc katolik zabija katolika, protestant — protestanta, a muzułmanin — muzułmanina. Czy twoim zdaniem takie postępowanie jest zgodne ze Słowem Bożym i rzeczywiście odzwierciedla ducha Bożego? (1 Jana 3:10-12). 18. Jak Świadkowie Jehowy spełniają ten warunek wzajemnego okazywania sobie miłości? 18 A jak Świadkowie Jehowy spełniają to wymaganie wzajemnego okazywania sobie miłości? Nie idą za przykładem światowych religii. Nie zabijają swoich współwyznawców na polach bitew. Nie należą do kłamców, którzy mówią: „Miłuję Boga”, a jednocześnie nienawidzą swego brata z powodu jego przynależności narodowej, szczepowej czy rasowej (1 Jana 4:20, 21). Ale okazują też miłość jeszcze inaczej. Jak? Swoim sposobem odnoszenia się do bliźnich oraz życzliwym pomaganiem drugim w poznawaniu Boga (Galatów 6:10). JEDNA PRAWDZIWA RELIGIA 19. Dlaczego twierdzenie, że jest tylko jedna prawdziwa religia, jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem, jak również z Pismem Świętym? 19 Sam rozsądek podpowiada, że tylko jedna religia może być prawdziwa. Jest to zgodne z zasadą, że prawdziwy Bóg „nie jest Bogiem nieporządku, lecz pokoju” (1 Koryntian 14:33). Biblia mówi, że w rzeczywistości jest tylko „jedna wiara” (Efezjan 4:5). Kto więc dziś stanowi społeczność prawdziwych czcicieli Boga? 20. (a) Kogo, w świetle podanych w tej książce dowodów, należałoby dziś uznać za prawdziwych czcicieli Boga? (b) Czy w to wierzysz? (c) Jaki jest najlepszy sposób bliższego poznania Świadków Jehowy? 20 Nie wahamy się powiedzieć, że są nimi Świadkowie Jehowy. Chcielibyśmy ci umożliwić przekonanie się o tym i dlatego zapraszamy cię, żebyś ich lepiej poznał. Byłoby najlepiej, gdybyś zaczął przychodzić na ich zebrania do Sali Królestwa Świadków Jehowy. Na pewno warto bliżej zbadać tę sprawę, gdyż Biblia mówi, że praktykowanie religii prawdziwej daje już teraz wielkie zadowolenie, a ponadto toruje drogę do życia wiecznego na rajskiej ziemi (5 Mojżeszowa 30:19, 20). Serdecznie cię do tego zachęcamy. Dlaczego nie zająć się tym od razu? [Pytania do studium] [Ilustracja na stronie 185] Do której religii by cię zaliczono, gdybyś z kimś zaczął rozmawiać o Jehowie i Jego Królestwie? [Ilustracje na stronie 186] Czy człowiek szanuje Słowo Boże, gdy nie żyje według niego? [Ilustracja na stronach 188, 189] Jezus nie chciał zostać władcą politycznym [Ilustracja na stronie 190] Serdecznie zapraszamy cię na zebrania Świadków Jehowy
Nieco później wyznanie rzymskokatolickie przyjęło jeszcze kilkudziesięciu Majewskich. Istnieją badacze zajmujący się życiorysem Mickiewicza, którzy twierdzą, że Adam Mickiewicz pochodzi z Majewskich Hilel (czyli, że ma turecko-żydowskie pochodzenie) – jako, że poznać drzewo po owocach jego! .